Nepotyzm powodem zmiany w duńskim rządzie

Wprawdzie według rankingu Transparency International Dania jest najmniej skorumpowanym państwem na świecie, ale nepotyzm wciąż jest w tym kraju powszechnym zjawiskiem. Aktualnym potwierdzeniem tej tezy jest sprawa byłego już ministra kultury Uffe Elbæka.

Minister podał się dzisiaj do dymisji w związku z głośną w Danii sprawą zatrudnienia jego męża Jensa Pedersena poza konkursem w kopenhaskiej Akademii Nieokiełznanej Kreatywności (AFUK). Wprawdzie jest to instytucja prywatna, ale w ostatnim czasie akademia ta otrzymała z Ministerstwa Kultury milionowe dotacje.

Honorowa decyzja

W wywiadach dla duńskich mediów Uffe Elbæk podkreśla, że decyzję o rezygnacji z ministerialnego stanowiska podjął samodzielnie. Wyraża też ogromne zadowolenie z faktu, że teraz będzie mógł otworzyć kolejny rozdział w swoim życiu.

- Nie należy spoglądać wstecz. Dzisiejszy dzień jest wspaniały. Jutro rozpocznie się nowy etap mojego życia. Cieszę się też, że nadal jest członkiem klubu parlamentarnego Partii Socjalno-Liberalnej – powiedział Elbæk w wywiadzie dla dziennika Jyllands-Posten.

Weteranka wraca do rządu

Na stanowisku ministra kultury Uffe Elbæka zastąpiła jego przyjaciółka Marianne Jelved. To jedna z najbardziej doświadczonych postaci w duńskiej polityce, która w Folketingu zasiada od ponad 20 lat, a wcześniej dwukrotnie sprawowała funkcję ministra gospodarki.

Okoliczności swojego powrotu do Rady Ministrów Jelved skomentowała krótko na łamach Jyllands-Posten:

- Uffe nie będzie żałował, że to właśnie ja objęłam stanowisko ministra kultury.

Ze zmiany zadowolona jest również szefowa duńskiego rządu Helle Thorning-Schmidt, która wierzy w dobrą współpracę z Marianne Jelved.