Uwaga na pijanych rowerzystów w Danii
Na rowerach w Danii jeżdżą prawie wszyscy, od dzieci w wieku przedszkolnym po staruszków. Duńczycy docierają rowerami do szkoły, do pracy, na wycieczki, a także na imprezy.
I właśnie ten ostatni cel rowerowych przejażdżek budzi niepokój nie tylko duńskich stróżów prawa, ale i pozostałych uczestników ruchu drogowego. Okazuje się bowiem, że bardzo wielu Duńczykom zdarza się wracać na rowerze ze spotkań zakrapianych alkoholem.
Z sondażu przeprowadzonego przez YouGov na zlecenie firmy ubezpieczeniowej Codan wynika, że 22% duńskich rowerzystów w wieku powyżej 34 lat przyznaje się do jazdy pod wpływem alkoholu. Sytuacja przedstawia się jeszcze gorzej w grupie wiekowej od 15 do 34 lat, gdzie aż jedna trzecia respondentów nie kryje, że zdarza im się jeździć na rowerze po pijanemu.
Niebezpieczny grudzień
W firmie Codan panuje przekonanie, że powyższe statystyki nie dotyczą grudnia. W tym miesiącu na duńskich ścieżkach rowerowych pijanych rowerzystów może być znacznie więcej z powodu przedświątecznych imprez, nazywanych „julefrokost”, które w Danii urządza prawie każda firma.
Wiele z rowerowych przejażdżek pod wpływem alkoholu kończy się mniej lub bardziej groźnymi wypadkami. Az 10% ankietowanych przyznaje, że przynajmniej raz spowodowali wypadek jadąc rowerem po kilku piwach. Codan przypomina, że pijani sprawcy wypadków nie mogą liczyć na ewentualne odszkodowania, za to grożą im wysokie mandaty.
- Zaloguj się, by odpowiadać
Komentarze
#1 monitoring opinii
monitoring opinii